Trafiłam ostatnio na kilka fajnych kosmetyków naturalnych i uznałam, że warto zrobić o nich osobny wpis. Są to głównie kosmetyki do pielęgnacji, ale znajdzie się także piękny rozświetlacz, który przebija swoim blaskiem kultowy Becca Moonstone ❤️ Zapraszam na ulubione kosmetyki naturalne ostatnich miesięcy!
Resibo Lekki krem nawilżający, 30ml
Co prawda jest lekki tylko z nazwy, ale nie zmienia to faktu, że jest to naprawdę dobry krem o naturalnym składzie. Jeśli macie cerę mieszaną, to polecam go raczej na sezon jesienno-zimowy. W cieplejsze miesiące będzie za ciężki, ponieważ bazuje na olejach naturalnych. Ładnie odżywia i nawilża skórę 🙂
Co dla mnie bardzo ważne nie zawiera alkoholu benzylowego (benzyl alcohol). Jest to alkohol aromatyczny, powszechnie stosowany w kosmetykach naturalnych jako konserwant – niestety może uczulać osoby z wrażliwą cerą. Krem zawiera także składniki zapachowe pochodzące z olejków eterycznych – posiada przez to wyraźny, cytrusowy zapach. Na szczęście nie uczula mojej wrażliwej cery.
PHLOV olejek Very Superberry, 15 ml
To jest moje ostatnie – pozytywne – zaskoczenie! I już pretenduje do miana największego w tym roku! 😀 Olejek nawilża i rozświetla cerę, a jego cytrusowy zapach dodaje energii. Co ważne, tutaj także nie ma alkoholu benzylowego – yeah! Olejki eteryczne są podobne jak w Resibo – te najbardziej popularne i moja skóra nie ma z nimi problemu. Jak na olejek, posiada lekką konsystencję i pozostawia na skórze satynowe wykończenie – szybko się wchłania i jest odpowiedni jako baza pod makijaż. Dodatkowym plusem jest jego opakowanie – bardzo przemyślane z fajnie podanymi informacjami o produkcie. Jeśli interesują Was szczegóły – w tym skład produktu – to zajrzyjcie do wpisu Olejek Phlov Very Superberry
Creamy olejek do demakijażu Moringa For You, 100ml
Bardzo lubię olejki z Resibo i Svoje – i teraz Creamy oczywiście 🙂 Jednak tym razem jest to olejek hydrofilowy, który mieszamy z wodą w celu uzyskania delikatnej emulsji. Możecie zmyć go wodą lub zetrzeć z twarzy mokrą ściereczką czy wielorazowym płatkiem kosmetycznym. Olejek ma lekką formułę i nie pozostawia na twarzy tłustego filmu – mimo tego skóra po jego użyciu jest odżywiona, a nie ściągnięta! Olejek nie posiada zapachu i jest bardzo łagodny dla skóry. Jeśli macie skórę wrażliwą, naczynkową lub trądzikową to koniecznie go spróbujcie 🙂 Ps. Zamknięty jest w szklanej buteleczce z pipetką.
Anwen odżywka do włosów wysokoporowatych Emolientowa Róża, 200ml
Powiem szczerze, że nie mam szczęścia do naturalnych odżywek i masek do włosów – zwyczajnie u mnie nie działają, pozostawiając siano na głowie. Jako że nie sprawdziły mi się maski Anwen – za mocny zapach, brak efektów – to do odżywek podeszłam bardzo sceptycznie. I tutaj zaskoczenie, bo z odżywką jest inaczej – lepiej! Wybrałam wersję różaną z nadzieją, że faktycznie odżywi, dociąży i nada blasku moim puszącym się włosom. I co? To działa! Włosy wyglądają zdrowo i są wygładzone – naprawdę na plus! Zapach także bardzo fajny – delikatnie różany.
puroBIO rozświetlacz w kolorze 01, 9g
Ulubione kosmetyki naturalne, a tu proszę – rozświetlacz 🙂 I to jaki! Po prostu piękny. Numer 01 to kolor szampański – idealny na co dzień. Bardzo dobrze stapia się ze skórą, tworząc taflę blasku, a nie drobinki brokatu! Dla mnie jest porównywalny do Becca Moonstone – może nawet lepszy, skoro Becca poszła na razie w odstawkę 😉 Rozświetlacz kupiłam podczas targów Ekocuda – puroBIO to włoska marka kosmetyków naturalnych. Produkt nie zawiera niklu i oleju palmowego.
Jakie są Wasze ulubione kosmetyki naturalne? 🙂