Trend na SPF

Trend na SPF

Obserwuję social media, śledzę trendy, konsumuję treści – dociera ich do mnie (i do Was) mnóstwo. Mnogość pielęgnacyjnych trendów, wysyp nowych marek i kosmetyków, moda na składniki aktywne w pielęgnacji i ich dostępność w coraz wyższych stężeniach, trend na SPF przez cały rok – w temacie beauty dzieje się dużo. I szczególnie w temacie SPFów mam pewne przemyślenia. Zapraszam Was do czytania i pozostawienia swoich spostrzeżeń w komentarzach.

Instagram vs rzeczywistość

Po pierwsze beauty IG to bańka, w której dość wyidealizowanie mówi się o stosowaniu ochrony przeciwsłonecznej. Propaguje się stosowanie SPFów 50+ przez cały rok, najlepiej z dobrze odmierzoną porcją SPFu za pomocą miarki, wagi, 2 palców itp. metod. Niezależnie od tego czy się spędza 8 godzin na dworze, czy siedzi w piwnicy z jednym oknem. Wiadomo, że promieniowanie UV przechodzi także przez szyby w samochodach i okna, dlatego zawsze należy mieć na buzi krem z filtrem. Ja tutaj oczywiście mocno upraszczam i… nieco ironizuję 😉

W trendzie na SPF chodzi głównie o walory kosmetyczne i pielęgnacyjne stosowania SPFów, aby na skórze nie było zmarszczek i przebarwień (poniekąd, aby zaoszczędzić później na zabiegach), a nie w odniesieniu do zdrowia.

Trend na SPF a opalanie

Ja mówię otwarcie, że kocham aktywności latem, opalam się chodząc po górach i jeżdżąc na rowerze, ale zawsze jestem wysmarowana filtrem SPF30 lub SPF50+ i dokładam go także w ciągu dnia (szczególnie na tatuaże i znamiona). Opalam się w ruchu i lubię to. Co ważne SPF to nie bloker, opalimy się i tak, ale zrobimy to zdrowo i odpowiedzialnie. Potrzebny jest tutaj zdrowy rozsądek.

Kiedy używać SPF
Stosujmy wysoki SPF szczególnie latem i reaplikujmy go w ciągu dnia (także wtedy, kiedy się spocimy czy wyjdziemy z wody)

Na IG mówi się o codziennym stosowaniu SPF (często nawet będąc w domu, siedząc przy oknie), a Polacy nadal mają problem, aby posmarować się SPFem, leżąc cały dzień na plaży! Powinno się trąbić o tym, aby używać wysokiej ochrony UV szczególnie latem, na wakacjach, kiedy mocno świeci słońce. Według raportu ‚Badanie świadomości czerniaka’ z 2020 roku wynika, że

‚aż 87% ankietowanych opala się w czasie, kiedy słońce świeci najintensywniej’

Badanie świadomości czerniaka

Większość respondentów nie stosuje kremów z filtrem zgodnie z zaleceniami! Z kolei na IG trend na SPF ma się świetnie, a nie używanie SPFów 50+ przez okrągły rok jest traktowane jako błąd w pielęgnacji. Warto zrobić kilka kroków w tył.

‚77% ankietowanych wie, że opalanie między 11 a 16 jest niebezpieczne’

Badanie świadomości czerniaka

Odpowiedzialne przebywanie na słońcu

Z badań wynika, że Polacy są świadomi ryzyka, jakie niesie ze sobą przebywanie na słońcu w okresie letnim, ale nie biorą go na poważnie. Oczywiście nie ma potrzeby, aby zamykać się w domu i obawiać słońca. Rozważne przebywanie na słońcu jest nam potrzebne, zwłaszcza w klimacie, w którym tego słońca mamy naprawdę mało.

Słońce dodaje energii, poprawia nastrój, wspomaga produkcje witaminy D3 w organizmie. W krajach, w których duże nasłonecznienie występuje praktycznie non stop także mają pielęgnację, stosują kwasy, retinoidy i różne zabiegi, uprawiają sporty na dworze, pracują fizycznie, chillują na plaży… i żyją! To wszystko się jakoś nie wyklucza. Słońce nie jest problemem, problemem jest to, że Polacy nadal nie chronią się latem w sposób odpowiedni, kiedy to promieniowanie jest najsilniejsze, a nie to, że nie reaplikują SPFu, siedząc w klimatyzowanym biurze.

Obserwuj swoją skórę

Rzadko także, w kontekście codziennego stosowania SPFów, patrzy się na to jaką ktoś ma skórę, czy SPF go zapycha, czy go dobrze domywa po całym dniu, czy idzie tylko po bułki do sklepu, czy wychodzi do pracy w pochmurny dzień, czy ma skórę normalną, czy naczyniową itp. Potrzebny jest zdrowy rozsądek i obserwowanie swojej skóry, zarówno w stosowaniu SPFów, jak i w ogóle w pielęgnacji.

I serio uważam, że mówienie, że SPFów trzeba używać szczególnie latem (i kiedy mocno świeci słońce np. zimą) to nie jest przeżytek tylko podstawa i zdrowy rozsądek. Nieużywanie filtrów latem może doprowadzić do przebarwień, poparzenia, a nawet czerniaka itp., czyli do przykrych konsekwencji. I jak widać po badaniach nadal nie jest to takie oczywiste, jakby się mogło wydawać.

Używanie SPFów poza sezonem jest naszym wyborem, zależnym od potrzeb naszej skóry i naszych preferencji.

Trend na SPF
Świetny krem z SPF50+ do skóry normalnej, mieszanej i tłustej. Zawiera antyoksydanty i z powodzeniem zastępuje kem na dzień.

Kiedy używać kremu z SPFem?

Podsumowując, stosujmy wysoki SPF (SPF 30 lub SPF50+) szczególnie latem, smarujmy twarz oraz ciało i reaplikujmy go także w ciągu dnia. Niezależnie od tego czy jesteśmy w podróży, zwiedzamy, czy jeździmy rowerem, róbmy to zawsze wtedy, kiedy jesteśmy przez długi czas na dworze. Nie zapominajmy o reaplikowaniu SPF po wyjściu z wody i wtedy, kiedy się spocimy. Stosując SPFy opalimy się, ale wolniej i zdrowiej. Korzystajmy ze słońca i ładnej pogody, ale róbmy to rozsądnie – używajmy SPFów, miejmy ze sobą wodę, czapkę i okulary z ochroną UV.

Nie zapominajmy też o SPFie zimą, kiedy mocno świeci słońce, zwłaszcza jak uprawiacie jakieś sporty zimowe na dworze.

Trend na SPF, czyli krem z filtrem w codziennej pielęgnacji

Włączcie do codziennej pielęgnacji SPFy i używajcie ich przez cały rok, jeśli dobrze je tolerujecie. Koniecznie zadbajcie także o ich odpowiednie zmycie po całym dniu – najlepiej dwuetapowo – produktem o olejowej formule i żelem (pianki sobie nie poradzą).

Stosujcie SPFy szczególnie, jeśli:

  • macie skórę naczyniową, reaktywną, z rumieniem
  • stosujecie kuracje anti acne z retinoidami (np. retinol, retinal, tretynoina), kwasami złuszczającymi AHA/BHA , niacynamidem w wyższych stężeniach
  • chcecie zadbać o profilaktykę przeciwstarzeniową i zapobiec przebarwieniom
  • używacie kosmetyków z witaminą C (dobre połączenie na dzień to serum z witaminą C + SPF) oraz wtedy, gdy stosujecie ją w wysokich stężeniach np. w formie zabiegów, które powodują podrażnienie skóry
  • jesteście po zabiegach dermatologicznych/ medycyny estetycznej
  • Wasza skóra jest podrażniona, z uszkodzonym naskórkiem
  • stosujecie kosmetyki naturalne ze składnikami fotouczulającymi (np. z olejkami eterycznymi)
  • zażywacie leki, w tym preparaty i napary ziołowe ze składnikami fotouczulającymi (np. z dziurawcem, rumiankiem, nagietkiem)

Zawsze sprawdzajcie pełne składy i stężenia składników aktywnych, nie sugerujcie się wyłącznie pojedynczymi składnikami.

W social mediach i świecie beauty obecny jest zarówno trend na SPF, jak i aplikowanie odpowiedniej ilości kosmetyku. Jeśli chcecie odmierzać SPF to róbcie to, jeśli nie chcecie lub nie macie na to czasu, to nie róbcie tego, to nie jest must have. Na pewno zobaczycie czy nakładacie odpowiednią dla Was ilość kosmetyku. Wszystko i tak zależy od jego konsystencji, wielkości twarzy, rodzaju skóry lub tego, czy nakładacie później makijaż.

Obserwujcie swoją skórę i to pod nią dobierajcie pielęgnację
. I na koniec nie stresujcie się SPFami i pielęgnacją 💛


A jakie jest Wasze podejście do SPFów? Macie jakieś przemyślenia w tym temacie?