5 rzeczy, na które należy uważać, wybierając kosmetyki naturalne

Na co należy uważać, wybierając kosmetyki naturalne

Już od dłuższego czasu panuje boom na kosmetyki naturalne. Sama je uwielbiam! Małe manufaktury, tworzące kosmetyki to świetna inicjatywa. Niestety nie każdy może pozwolić sobie na stosowanie naturalnego kremu, hydrolatu, czy mydła, nawet tych z najlepszym składem. Dodatkowo na kosmetykach naturalnych można robić dobry marketing, ubierając pseudo naturalne produkty w ładne pudełeczka. Zobaczcie, na co uważać, szczególnie mając cerę wrażliwą i naczynkową, i jak je wybierać.

Składniki naturalne mogą uczulać

Nie wszystko, co naturalne, jest dobre dla naszej skóry i dobrze wiedzą o tym alergicy, u których pyłki roślin powodują łzawienie oczu, kichanie i problemy z zatokami. Cery wrażliwe, alergiczne i atopowe są podatne na podrażnienia i uczulenia, często reagują świądem, zaczerwienieniem i pieczeniem skóry. Dlatego kosmetyki dla nich przeznaczone powinny posiadać tylko wyselekcjonowane i niezbędne składniki, które są dobrze przebadane i tolerowane przez skórę. Stosując kosmetyki naturalne, bogate w składniki roślinne, nie mamy pewności, jak zareaguje na nie nasza wrażliwa cera. Przykładem może być chociażby rumianek, czy wosk pszczeli. Są to składniki kojące i cenione w kosmetyce, ale również wywołujące alergie. Dlatego trzeba obserwować swoją skórę i sprawdzać składy INCI (International Nomenclature of Cosmetic Ingredients ). Najlepiej wybierać produkty z krótkimi i prostymi składami.

Ładne opakowania to nie wszystko

Wasz wzrok przykuło piękne opakowanie z kwiatowym motywem, na którym umieszczono duże hasło ‚paraben free’ i oczywiście znaczek z króliczkiem (cruelty free). Brzmi fajnie, ale zanim wrzucicie go do koszyka, sprawdźcie, co kryje w środku! Produkty z ładnymi etykietami, wyglądające na naturalne, nie zawsze takie są. Na byciu eko można robić niezły marketing, dlatego należy czytać składy produktów. Warto też sprawdzać certyfikaty. Tutaj jednak również możemy zostać oszukani, ponieważ nie każdy znaczek, to faktyczny certyfikat. Jedne z popularniejszych i zaufanych certyfikatów, jakich warto szukać na opakowaniach, to Ecocert, BUAV (logo z króliczkiem, cruelty-free), Viva! i Vegan Society. Pamiętajcie jednak, że mali wytwórcy mogą nie mieć wystarczających środków na uzyskanie certyfikatu, a i tak tworzyć kosmetyki dobrej jakości i z fajnymi składami!

Dodatkowym utrudnieniem przy wyborze kosmetyku naturalnego, jest to, że każdy kosmetyk, który zawiera w składzie składniki naturalne, może być okrzyknięty mianem naturalnego. Także zawsze patrzcie na skład INCI, który znajduje się na tylnej etykiecie. Kosmetyki naturalne nie powinny zawierać syntetycznych konserwantów, jak parabeny i phenoxyethanol, olejów mineralnych, SLS i SLES, EDTA, glikoli, czy oleju palmowego (hydrogenated palm oil). Olej ten może ukrywać się także pod nazwą hydrogenated vegetable oil.

Składniki złuszczające w peelingach też powinny być naturalne. Mogą to być zmielone pestki i nasiona (np. moreli, malin), ryż, zmielona kawa, kryształki cukru, czy soli. Peelingi powinny by oparte o naturalne masła i oleje nierafinowane.

Zwracajcie również uwagę na opakowania, ponieważ tylko te wykonane z ciemnego szkła, zapewniają trwałość produktu.

Popularne certyfikaty kosmetyków naturalnych
Popularne certyfikaty kosmetyków naturalnych

Dodatki w postaci olejków eterycznych i aromatów

To takie umilacze stosowania produktu. Oczywiście, olejki eteryczne mają swoje właściwości terapeutyczne i wykorzystywane są od wieków w aromaterapii. Nie stanowią wyłącznie dodatku zapachowego, tak jak sztuczne aromaty. Wykazują jednak silne działanie i mogą podrażniać skórę. Jeśli macie cerę wrażliwą, naczynkową, czy podatną na podrażnienia, to unikajcie olejków eterycznych. Pomimo tego, że mieszane są z olejami bazowymi w odpowiednich stężeniach, to są fotouczulające. Trzeba na nie uważać, podobnie jak na produkty z kwasami, i nie używać przed wyjściem na słońce. Nie są także wskazane dla kobiet w ciąży. Uważajcie też na produkty, które zawierają aromaty. Niestety nawet te przebadane i spełniające standardy mogą wywołać podrażnienie.

Polskie kosmetyki naturalne
Polskie kosmetyki naturalne

Mydło na wszystko? Do mycia twarzy, ciała i włosów

Raczej nie! Nie powinno być ono używane do mycia twarzy, ani ciała, szczególnie w przypadku cer trądzikowych i atopowych. Owszem, zrobione jest z olejów naturalnych, które same w sobie działają natłuszczająco, jednak mydło ma inne ph niż nasza skóra i jest ono zasadowe. Przez to działa wysuszająco, naruszając barierę ochronną naskórka i zaburza funkcje obronne skóry. W skrócie, szkodzi naszej naturalnej florze bakteryjnej i zostało to potwierdzone badaniami. Podobnie mydło do mycia włosów, nie zadziała Wam jak szampon i wymaga zastosowania płukanki. Lepiej sprawdźcie szampon w kostce. Dodatkowo w mydłach naturalnych mogą znajdować się olejki eteryczne i aromaty, które będą podrażniać wrażliwą skórę. Jeśli jednak bardzo lubicie mydło i odpowiada Wam jego działanie, to unikajcie chociaż kolorowych i mocno pachnących mydełek. Wybierajcie te prawdziwie naturalne, bez dodatku sztucznych barwników.

Uwaga! Nie mylcie syndetu z mydłem. Syndety nie zawierają mydła, przez co ich ph jest neutralne i nie narusza naszej bariery ochronnej.

Stosowanie alkoholi jako konserwantów

Każdy kosmetyk potrzebuje konserwantów do zachowania przydatności do użycia. Dzięki nim rozwój mikroorganizmów zostaje zahamowany, a kosmetyku można używać przez kilka lub kilkanaście miesięcy. W kosmetykach naturalnych jako konserwantów używa się substancji certyfikowanych przez Ecocert, takich jak: alkohol aromatyczny, czyli benzyl alcohol, który występuje naturalnie w olejkach eterycznych oraz (niestety) drażniących alkoholi, takich jak: alkohol izopropylowy (isopropyl alcohol), alkohol etylowy (alcohol, ethyl alcohol, ethanol), czy alkohol denaturowany (alcohol denat). Wszystkie powyższe alkohole są dopuszczone do stosowania w kosmetykach naturalnych, ale wykazują działanie alergizujące i nie są wskazane w produktach do pielęgnacji cer wrażliwych, atopowych i z problemami naczyniowymi. W postaci konserwantów stosuje się także olejki eteryczne i ekstrakty roślinne.

Składniki naturalne
Składniki naturalne

Wspomniany wyżej benzyl alkohol jest substancją pochodzenia naturalnego (nadaje przyjemny, kwiatowy zapach), ale może uczulać. Osoby z cerą problematyczną, w tym alergiczną, powinny go unikać. Jego stężenie w gotowym produkcie to maksymalnie 1%. Uważajcie także na inne substancje zapachowe, takie jak: parfum, citronellol, geraniol, hexyl cinnamal, limonene i linalool. One także mogą powodować alergie skórne. Znajdują się zazwyczaj na końcu składu INCI.

To, że składniki stosowane w kosmetykach naturalnych pochodzą z natury i posiadają odpowiedni certyfikat, niestety nie sprawia, że nadają się dla każdego. Sprawdzajcie więc składy i obserwujcie jak cera reaguje na dany produkt. Grunt to wiedzieć, co Wasza skóra lubi, szczególnie ta wrażliwa, i nie serwować jej tego, co szkodzi 🙂

Dajcie znać, czy same stosujecie kosmetyki naturalne i jak Wam służą?