W Polsce panuje ostatnio boom na kosmetyki naturalne i kosmetyki rzemieślnicze, wytwarzane w małych, rodzinnych manufakturach. Powstają w nich mydła oraz różnorodne produkty oparte na olejach i masłach naturalnych, z dodatkiem ekstraktów roślinnych oraz olejków eterycznych. Kosmetyki te są fajnym pomysłem na prezent świąteczny dla osoby, która interesuje się naturalną pielęgnacją.
Podlasie to region, w którym takich manufaktur jest wiele. Oferują świetne produkty, które powstają z roślin i składników pochodzących od lokalnych dostawców lub wyhodowanych we własnym ogródku. Każda marka wyróżnia się czym innym. Nie znajdziecie wśród nich podobnych do siebie kosmetyków, zapachów, wiodących składników czy designu. Warto się nimi zainteresować.
Dworzysk i kosmetyki lawendowe
Ta oryginalnie brzmiąca nazwa to nie tylko nazwa manufaktury, ale także malowniczej miejscowości położonej w województwie podlaskim, w gminie Sokółka. Uprawia się tam lawendę, z której następnie tworzy aromatyczne kosmetyki. Lawenda ma działanie aromaterapeutyczne, koi nerwy, odpręża i ułatwia zasypianie. Dlatego kosmetyki na bazie lawendy doskonale sprawdzą się podczas wieczornej kąpieli czy prysznicu. Dodatkowo olejek lawendowy ma działanie antybakteryjne i odkażające.
Dworzysk, Lawendowy peeling cukrowy, 200ml
Odżywczy i natłuszczający peeling na bazie olei naturalnych i olejku lawendowego. Naładowany gruboziarnistym cukrem trzcinowym. Pachnie obłędnie lawendą, odprężająco i otulająco. Pozostawia skórę oczyszczoną i odżywioną, z lekką warstwą olejku na skórze (przy czym natłuszczenie nie jest przesadne). Stosowałam go wieczorem, najchętniej po intensywniejszym treningu fitness. Masaż wykonany tym peelingiem świetnie odpręża zmęczone mięśnie.
Dworzysk, Lawendowy mus do ciała, 150ml
Lekki i puszysty jak pianka, o takim samym zapachu co peeling cukrowy, przez co stanowi jego idealne uzupełnienie. Nawilża i lekko natłuszcza skórę, pozostawiając ją odżywioną i pachnącą. Najlepiej stosować go na wilgotną skórę, podobnie jak oliwki i inne produkty na bazie olejów i maseł naturalnych, ponieważ ułatwia to rozprowadzenie produktu na skórze i wzmacnia jej nawilżenie. Peeling i mus do ciała to idealny zestaw prezentowy na święta.
Miodowa Mydlarnia i dobrodziejstwa z ula
Jest to rodzinna manufaktura wytwarzająca kosmetyki z naturalnym miodem i woskiem pszczelim, bazująca na olejach i masłach naturalnych. Właściciele posiadają własną hodowlę pszczół, z której czerpią surowce do produkcji swoich kosmetyków.
Miodowa Mydlarnia, Eliksir do twarzy śliwka z szafranem, 30ml
To olejkowe serum już pokazywałam i opisywałam na swoim blogu. No cóż, pokażę je ponownie, ponieważ ciężko byłoby je w tym zestawieniu pominąć. Uwielbiam ten olejek! Pachnie marcepanowo, ale nie jest to zasługa olejku zapachowego, tylko naturalnego aromatu występującego w oleju śliwkowym. Serum oprócz tego, że nawilża naładowane jest antyoksydantami, które opóźniają starzenie się skóry. Olej śliwkowy i olej szafranowy bogate są w nienasycone kwasy tłuszczowe i witaminę E. Żeby wzmocnić potencjał antyoksydacyjny (zwalczający wolne rodniki) dodano do nich kolejną porcję witaminy E oraz ekstrakt z rozmarynu, który sam w sobie jest silnym przeciwutleniaczem (antyoksydantem). Stosuję go na zwilżoną skórę, żeby wzmocnić jej nawilżenie.
Miodowa Mydlarnia, maseczka do twarzy i dekoltu Słodki Kokos, 25g
Pachnie bardzo delikatnie kokosem, lekko nawilża i odżywia. Wzbogacona cynkiem, który ma działanie antybakteryjne oraz łagodzące podrażnienia i stany zapalne. Nie podrażnia wrażliwej cery. Do maseczki dodaję niewielką ilość przefiltrowanej wody (dosłownie odrobinę) i mieszam do uzyskania spójnej konsystencji. Całość zmywam za pomocą gąbki Konjac (konjac sponge).
Miodowa Mydlarnia, masło do twarzy i ciała Buziaczek, 65g/135ml
Puszyste, niezwykle delikatne masło (a raczej mus) do twarzy i ciała z woskiem pszczelim i witaminą E, zamknięte w małym, uroczym słoiczku. Jest aromatyzowane olejkiem zapachowym. Wybrałam je na poznańskich targach Ekocuda. Na stoisku marki mogłam sprawdzić konsystencję oraz wszystkie zapachy i to szczególnie przypadło mi do gustu (polecam jeszcze zapach Dla Królewny i Zielona Herbata oraz wersję bezzapachową Ukojenie). Masło można stosować nie tylko do ciała, ale także do twarzy.
Szczerze mówiąc jako posiadaczka cery wrażliwej, skłonnej do rumienia, a także przetłuszczającej w strefie T, miałam pewne obawy przed zastosowaniem go na twarz. Ostatecznie spróbowałam i muszę przyznać, że nie podrażnia cery, nie wywołuje zaczerwienienia czy uczucia gorąca na twarzy. Jednak jak na tak delikatną formułę jest tłuste i praktycznie nie wchłania się w skórę. Do ciała spisuje się super, odżywia skórę i pozostawia ją delikatnie pachnącą. Jeśli chcecie stosować masło na twarz to nie nakładajcie go zaraz przed snem, a zróbcie to wcześniej i w małej ilości, dając więcej czasu na wchłonięcie. Po obudzeniu cera jest ładnie odżywiona i ukojona. Spróbujcie jeśli macie przesuszoną cerę i widoczne suche skórki, ponieważ ładnie ją odżywi. Dodatkowo świetnie łagodzi zaczerwienienia na dłoniach, powstałe w wyniku zimna i wysuszającego działania wody. Myślę, że będzie to fajny produkt ochronny na sezon jesienno-zimowy, zarówno dla dorosłych jak i dzieci.
Co jeszcze jest warte uwagi?
Ciekawymi produktami z asortymentu Miodowej Mydlarni są również aromatyzowane olejki do ciała oraz peelingi. Olejek Delikatność o lekkim, cytrusowym zapachu, który krótko się utrzymuje oraz olejek do ciała Zachwyt o głębszym i bardziej wyrazistym aromacie. Mam próbki tych olejków i oba posiadają lekką i szybko wchłaniającą się konsystencję, która nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Będą świetnym upominkiem na święta.
Cztery Szpaki – mydlarnia z Białegostoku
Cztery Szpaki to rodzinna firma zajmująca się tradycyjnie wytwarzanymi kosmetykami bez dodatku chemii. Ich historia zaczyna się od mydeł, ale obecnie w swoim asortymencie posiadają wiele innych produktów, takich jak masła do ciała, peelingi do ciała czy naturalne dezodoranty w kremie. Mydlarnia posiada swój sklep stacjonarny w Białymstoku. Produkty tej marki były pierwszymi kosmetykami rzemieślniczymi jakie miałam okazję używać.
Mydlarnia Cztery Szpaki, Mus do ciała cynamon z wanilią, 150ml
Puszysty, lekki i odżywczy mus do ciała o otulającym zapachu cynamonu i wanilii. Wystarczy go używać 1-2 razy w tygodniu. Pozostawia skórę natłuszczoną, zregenerowaną i pachnącą. Zdecydowanie polecam na sezon zimowy jako kosmetyk wieczorny, nakładany na wilgotną skórę zaraz po kąpieli lub prysznicu. Uwielbiam również masło do ciała w wersji Konopie i Pomarańcza.
Mydlarnia Cztery Szpaki, Peeling do ciała Rozmaryn i Konopie, 200ml
Jest to peeling cukrowy z cząstkami nasion konopi. Cukier w peelingu jest drobnoziarnisty. Jego bazę stanowią nierafinowane oleje roślinne, które odżywiają skórę i pozostawiają ją bardziej sprężystą. Dodatkowo olejki eteryczne z rozmarynu i pomarańczy działają odprężająco. Kolejny kosmetyk, który idealnie sprawdza się stosowany wieczorem i po cięższym treningu, kiedy mięśnie potrzebują rozluźnienia.
Mydlarnia Cztery Szpaki, Masło do ciała Super Blend, 150ml
Produkt będący połączeniem masła shea, masła kakaowego i oleju kokosowego. Jak dla mnie jest to idealny basic. Trzy nierafinowane składniki naładowane nienasyconymi kwasami tłuszczowymi i witaminami. Nic więcej! Super natłuszcza i w porównaniu z poprzednimi masłami ma już konkretną, zbitą konsystencję, która jednak rozpuszcza się pod wpływem ciepła dłoni. Posiada delikatny zapach, ale wynika on z naturalnego aromatu zastosowanych składników. Świetny do codziennej pielęgnacji całego ciała jak i suchych oraz podrażnionych miejsc na ciele, które dobrze nawilża i łagodzi. Sprawdzi się także do pielęgnacji tatuaży, oczywiście tych wygojonych, ładnie odżywi i nawilży skórę, podbijając tym samym ich kolor.
Moje, Twoje… SVOJE – kosmetyki wspierające Podlasie
Wytwarzane ręcznie i w niewielkich partiach. Dodatkowo wspierają region i lokalnych przedsiębiorców. Kosmetyki powstają na bazie naturalnych olejów, naparów i maceratów roślinnych, a stosowane składniki pochodzą zarówno od lokalnych dostawców (np. świetne Mydło Żubrowe) jak i spoza naszego kraju. Kosmetyki nie posiadają syntetycznych zapachów, a receptury sprawdzane są pod kątem bezpieczeństwa ich stosowania i tworzone są z myślą o cerze wrażliwej. Dodatkowo marka unika stosowania plastikowych opakowań. Kosmetyki pakowane są w szklane słoiczki, buteleczki i papierowe torebki.
SVOJE, Kremowy olejek myjący, 60ml
Olejek do demakijażu to mój ostatni hit. Z nazwy olejek, chociaż ma postać stałą, właściwie przypomina krem, który pod wpływem ciepła przekształca w olejek. Oleje konopny, rzepakowy i kokosowy są tłoczone na zimno i pochodzą z Podlasia. Glukozyd kaprylowo kaprynowy zawarty w składzie to delikatny surfaktant, czyli tzw. substancja szamponowa, która wspomaga oczyszczenie skóry. Oczywiście olejek się nie pieni, jest to klasyczny olej stosowany do oczyszczania twarzy metodą OCM (Oil Cleansing Method). Olejek zamknięty jest w słoiczku z ciemnego szkła. Podsumowując, olejek jest bardzo delikatny, ale skuteczny. Nie radzi sobie tylko z tuszem wodoodpornym, poza tym zmywa wszystko. Bez dodatku substancji zapachowych, łagodny dla skóry.
SVOJE, maseczka do twarzy Kokos-Mango, 30g
Olejek myjący oraz maseczkę Mango-Kokos zamówiłam bezpośrednio ze strony. Na zdjęciu możecie zobaczyć jak ładnie pakowane są paczki. Maseczka na tyle mi się spodobała, że dokupiłam drugą podczas targów Ekocuda, które odbywały się w Poznaniu. Skusiłam się także na krem konopny, który miał wówczas swoją premierę, ale o kremie później. Maseczka jest cudowna, nie wiem co ona robi i jak, ale ujednolica kolor cery, sprawiając, że wygląda na zdrową, oczyszczoną i jednocześnie nawilżoną. Dodatkowo pachnie obłędnie, ale zapach wynika z użycia liofilizowanego mleka kokosowego i mango, a nie użycia olejków zapachowych. Nie podrażnia i nie uczula mojej wrażliwej cery, czego się na początku obawiałam. Wystarczy wymieszać porcję maseczki (1,5 łyżeczki, która jest dołączana do maseczki) z odrobiną wody (u mnie przefiltrowanej), żeby powstała porcja wystarczająca na pokrycie całej twarzy. Całość zmywam za pomocą gąbki Konjac (konjac sponge).
A co do maseczki?
Jeśli jesteście fankami maseczek naturalnych i chcecie sprawić sobie (lub komuś) prezent na święta, to do jej rozrabiania możecie dokupić ręcznie robioną, ceramiczną miseczkę wraz ze szpatułką. Miseczka także wytwarzana jest na Podlasiu.
SVOJE, Lekki krem do twarzy 20% konopi, 30ml
Krem na bazie naparu z lawendy oraz oleju konopnego, o lekkiej i szybko wchłaniającej się konsystencji. Przeznaczony do cery bardzo wrażliwej i podrażnionej, a nawet alergicznej. Co ciekawe jest to kosmetyk naturalny przebadany dermatologicznie! Zamknięty w szklanej buteleczce z pompką, co jest nie tylko wygodne w stosowaniu, ale także higieniczne, ponieważ ogranicza dostęp bakterii.
W kremie znajdziecie wiele dobrego. Olej konopny pozyskiwany jest z konopi siewnych, w inci jako cannabis sativa (hemp) seed oil. Bogaty jest w nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), szczególnie kwasy linolenowy i linolowy, które dbają o płaszcz hydrolipidowy skóry i wpływają korzystnie na jej nawilżenie i odporność. Dodatkowo jest to olej lekki, nadający się do cer tłustych, mieszanych oraz trądzikowych. Wykazuje działanie antyseptyczne, łagodzące, a także antyoksydacyjne. Obecność oleju konopnego sprawia, że krem posiada zieloną barwę. Działanie łagodzące i antyseptyczne wykazuje także lawenda. Natomiast alfa bisabolol (niealergizujący ekstrakt z rumianku) działa łagodząco na podrażnienia. Krem wzbogacony został także w witaminę E.
Jak się spisuje?
Krem jest lekki, odżywczy, szybko się wchłania. Jest na tyle delikatny, że nadaje się nawet pod oczy. Nie roluje się i nadaje jako baza pod makijaż. Nie odpowiada mi tylko jego zapach, który jest specyficzny, jakby lekko sfermentowany lub skwaszony. Najprawdopodobniej wynika on z obecności naparu z lawendy w składzie. Kiedy kupowałam krem na stoisku marki, podczas targów Ekocuda, nie czułam go tak wyraźnie. Wokół unosiło się mnóstwo zapachów i ten nie był dla mnie wyczuwalny. Warto mieć to na uwadze podczas zakupów na tego typu wydarzeniach.
Wracając do kremu. Moim zdaniem jest to fajny produkt dla cer tłustych, mieszanych, z niedoskonałościami, a przy tym wrażliwych. Cery suche mogą nie czuć po nim wystarczającego nawilżenia, ponieważ krem bazuje na olejach suchych (olej konopny, olej z pestek malin), przez co jest lekki i momentalnie się wchłania. Jak dla mnie idealny jako krem nocny lub na sezon wiosenno-letni.
Warto wspierać lokalne marki, które chcą tworzyć naturalne produkty i być przy tym eko. Mam nadzieję, że wpis był dla Was przydatny i zainteresował naturalnymi kosmetykami rzemieślniczymi z Podlasia, o ile wcześniej ich nie znałyście.
Pokazane produkty sprawdziłam na sobie i odpowiadają one mojej wrażliwej skórze. Nie powiem Wam, że dany produkt to hit, który musicie mieć. Dobór kosmetyków to kwestia indywidualna i same musicie zadecydować, czy dany produkt będzie dla Was odpowiedni.