Mam takie produkty, które świetnie mi się spisują – są łatwo dostępne, niedrogie i dobrej jakości. Co bardzo ważne, dobrze się ich używa i ładnie wyglądają na skórze. A jeśli coś mi się sprawdza, to chętnie do tego wracam ❤️ We wpisie znajdziecie moje ulubione, drogeryjne kosmetyki do makijażu. Zapraszam!
Drogeryjne kosmetyki do makijażu warte Waszej uwagi
Podkład do twarzy i lekki puder
Podkłady L’oreal True Match i Soraya Plante to zdecydowanie moje ulubione kosmetyki drogeryjne. Są lekkie, ładnie stapiają się ze skórą, a do tego można je dokładać i stopniować ich krycie. Oba kosmetyki nadają skórze zdrowego blasku.
Podkład L’Oreal jest lekki i dość wodnisty, znajdziecie w nim małe drobinki odbijające światło. Produkt Soraya Plante jest nieco treściwszy w konsystencji, taki kremowy – bardzo komfortowy na skórze. On nie posiada drobinek, a i tak nadaje skórze ładny glow.
Oba produkty zapewnią Wam krycie lekkie do średniego. Można je nakładać dłońmi lub wilgotną gąbeczką typu beauty blender. Ostatnio wróciłam do gąbeczki i bardzo Wam polecam tę metodę aplikacji podkładu i korektora, ponieważ zdejmuje pudrowość i podbija efekt nawilżonej skóry.
Jeśli chodzi o pudry to moim drogeryjnym ulubieńcem jest puder L’Oreal True Match. Jest to puder w kamieniu, ale mimo tego jest lekki, ładnie stapia się ze skórą, nie podkreśla suchych skórek i nie odznacza się na twarzy. Bardzo go lubię, dobrze współgra z moimi podkładami i korektorami.
Tani, a dobry korektor pod oczy
Tutaj mam dwóch ulubieńców 🙂 Lekki i nawilżający korektor Bell Hypoallergenic Liquid Eye Concealer oraz kryjący (jest to raczej średnie krycie niż pełne) Catrice Liquid Camuflage. Wracam do nich, jak tylko mi się skończą – uwielbiam ich formuły, wygląd na skórze i kolory. Bardzo dobrze współgrają z wymienionymi wyżej podkładami i pudrem True Match. Catrice używam także jako bazę pod cienie do powiek.
Makijaż oczu i brwi
Niepokonanym jak do tej pory hitem wśród tuszy do rzęs jest dla mnie Maybelline Lash Sensational w kolorze very black. Posiada super wyprofilowaną, silikonową szczoteczkę, która dozuje odpowiednią ilość produktu oraz ładnie wydłuża i pogrubia rzęsy. Tusz jest bardzo trwały – nie osypuje się w ciągu dnia, nie odbija na powiekach i przetrwa nawet intensywny trening 🙂
Na rynku mamy obecnie mnóstwo produktów do brwi – kredki, pudry, pomady, pisaki, żele etc. Na kosmetyki do brwi nie lubię wydawać dużych pieniędzy, dlatego kupuję produkty drogeryjne. Jeśli zatem szukacie taniego, a dobrego, transparentnego żelu do utrwalania brwi, to koniecznie wypróbujcie Wow Brow z MySecret.
Żel z początku niepozorny, ale daje radę! Brwi są utrwalone przez cały dzień – przetrwał nawet dwie godziny spędzone na fitnessie i ćwiczenia z twarzą dociśniętą do maty 😉 Byłam w szoku, że tak dobrze wygląda i nie muszę niczego poprawiać.
Innym fajnym produktem do brwi jest Nyx Bush Tamer – to podobno ‘klej’ do brwi, chociaż sama bym go tak nie nazwała. Kosmetyk jest fajny, ma małą, wygodną szczoteczkę, której wygodnie się używa. Posiada błyszczące wykończenie, ale robi trochę messy look na brwiach, więc trzeba go mało nakładać i w razie potrzeby dołożyć. On jednak również ma dobrą trwałość.
W kwestii wypełnienia brwi polubiłam ostatnio cienką, precyzyjną kredkę Maybelline Brow Ultra Slim. Dobrze się jej używa, ma ładny kolor i niezłą trwałość.
Kolor na usta
Bardzo fajny produkt marki Bell Hypoallergenic, czyli tint Stay-On! Water w kolorze 01 My Mocha. Jak dla mnie to uniwersalny kolorek do noszenia przez cały rok. Jak na tint przystało, posiada, lekką i wodnistą konsystencję. Przy jednej warstwie nie czuć go na ustach i nie klei się. Można stopniować nim kolor, ale przy dokładaniu kolejnych warstw jest bardziej wyczuwalny. Tint jest trwały i bardzo ciężko zmyć go ze skóry. Nieźle namęczyłam się ze zmyciem tego swatcha 🙃
Dajcie znać, jakie drogeryjne kosmetyki do makijażu najbardziej lubicie i stosujecie na co dzień.