Suszarka Philips MoistureProtect

Suszarka Philips MoistureProtect

Uważam, że dobra suszarka to element codziennej pielęgnacji włosów. Dlaczego? Suszenie gorącym powietrzem będzie przesuszać włosy i pogarszać ich kondycję. Stosowanie odżywczych masek do włosów i regularne wizyty u fryzjera będą nieskuteczne, jeśli będę nieodpowiednio stylizować włosy w domu. Dlatego wybrałam suszarkę do włosów Philips z czujnikiem podczerwieni, który dobiera optymalną temperaturę suszenia włosów i dba o ich nawilżenie. Czy spełnia swoje zadanie? We wpisie dowiecie się o niej więcej.

Suszarka Philips MoistureProtect nawilża włosy

To, co wyróżnia tę suszarkę to z pewnością czujnik podczerwieni, który reguluje temperaturę suszenia, dobierając ją do stanu włosów. Czujnik MoistureProtect można włączać i wyłączać w zależności od potrzeb. Podczas jego stosowania włosy nie puszą się i wyglądają na odżywione – u mnie jest to efekt jak po masce do włosów. Druga moja ulubiona funkcja to ThermoProtect, dzięki której temperatura suszenia jest optymalna i chroni włosy przed przegrzaniem.

Suszarka do włosów Philips
Suszarka do włosów Philips MoistureProtect

Jednak nawet ten silniejszy nawiew nie parzy skóry głowy, a włosy nie są gorące w dotyku, co zdarzało mi się podczas używania innych suszarek. Suszenie włosów idzie mi sprawnie, nawet na tym chłodniejszym nawiewie. 

Suszarka do włosów Philips MoistureProtect
Suszarka do włosów Philips MoistureProtect. Na zdjęciu funkcja nawilżania włosów MoistureProtect

Suszarka posiada także jonizację, dzięki której włosy nie puszą się (moje są odbite od nasady, ale nie elektryzują się), 6 ustawień prędkości nawiewu oraz zimny nadmuch dla wykończenia fryzury. Dużym plusem jest długi przewód, który pozwala na swobodne manewrowanie suszarką. Co więcej, suszarka nie jest ciężka i dobrze leży w dłoni.

Do zestawu dołączony jest koncentrator oraz dyfuzor.

Z serii MoistureProtect posiadam także prostownicę, którą opiszę Wam w osobnym wpisie.