Witamina C to chyba najpopularniejszy i najchętniej poszukiwany składnik w kosmetykach. I nic w tym dziwnego, ponieważ ma wiele zalet! Witamina C redukuje przebarwienia, rozświetla skórę, ujędrnia i wzmacnia naczynia krwionośne. Tym razem miałam okazję używać serum z witaminą C AA2G marki MyVita, która zajmuje się produkcją i dystrybucją zdrowej żywności i suplementów diety. W swojej ofercie posiada także kosmetyki naturalne. Już teraz mogę Wam zdradzić, że serum z witaminą C jest warte Waszego zainteresowania. Zapraszam do wpisu!
Stabilizowana witamina C i trójcząsteczkowy kwas hialuronowy
Pomimo tego, że serum z witaminą C posiada wysokie stężenie substancji aktywnych, to jest przeznaczone do codziennego użytku. Stabilizowana witamina C AA2G to innowacyjna formuła, która przenika w głąb skóry i wykazuje wysoką aktywność i skuteczność działania. Głębokie wnikanie tej formy witaminy C zapewnia nam lepsze efekty odżywcze i odmładzające. Co ważne, nie powoduje podrażnień, tak jak jej tradycyjna forma, czyli kwas askorbinowy i wykazuje wysoką stabilność.
Serum z witaminą C MyVita ładnie rozświetla skórę, wzmacnia naczynka i koi podrażnienia. Przy jego regularnym stosowaniu skóra nabiera zdrowego blasku i staje się bardziej jednolita, nawilżona oraz elastyczna.
Nawilżenie skóry zapewnia tutaj najskuteczniejsza forma kwasu hialuronowego, czyli o trzech wielkościach cząsteczek:
- ultra-niskocząsteczkowy, który wnika w głąb skóry i długotrwale ją nawilża
- niskocząsteczkowy, który głęboko nawilża, regeneruje i zwiększa elastyczność skóry
- wysokocząsteczkowy, który już tak dobrze nie wnika w skórę, a tworzy na jej powierzchni film ochronny i zatrzymuje wilgoć w skórze

Jak stosować serum z witaminą C?
Ze względu na swoją lekką formułę (nie olejową), możecie je stosować zarówno w pielęgnacji wieczornej, jak i pod makijaż. Serum bardzo dobrze się wchłania i pozostawia skórę suchą w dotyku. Nic się nie klei i nie obciąża skóry, ale to sprawia, że odczuwam potrzebę nałożenia kremu odżywczego. Zresztą, tak też zaleca stosować je producent, czyli nakładać na twarz, szyję i dekolt, a potem aplikować krem nawilżający lub mieszać ze swoim codziennym kremem. Dużym plusem kosmetyku jest to, że nie brudzi pościeli na żółto, tak jak robi to chociażby witaminowa kuracja rozświetlająca 2% z Eveline Glycol Therapy.
Jako że od kilku lat nie kupuję kremów pod oczy, a stosuję na okolicę oka, to co nakładam na twarz (oprócz kwasów oczywiście), tak też robiłam z tym serum. Wówczas aplikuję kosmetyki nieco nad policzek, unikając kontaktu z powieką i spojówką, żeby produkt nie wmigrował do oka. Serum sprawdziło się w tej roli bardzo dobrze i było w 100% tolerowane przez skórę. Uprzedzam jednak, że producent nie przewidział go do tej roli.
Podsumowując, stosowałam ten kosmetyk co drugi dzień i nakładałam na niego krem barierowy z ceramidami. Zauważyłam ujednolicenie skóry, więcej blasku i ukojenie podrażnień. Używałam go z przyjemnością i uważam, że jest to bardzo dobry kosmetyk.
Lubicie kosmetyki z witaminą C? 🍋 Dajcie znać!
—
PS Serum otrzymałam dzięki uprzejmości marki MyVita.