Jeśli lubicie kosmetyki organiczne i naturalne, a do tego cenicie sobie aromaterapeutyczne zapachy, to zainteresujcie się marką Alteya. Marka tworzy kosmetyki z organicznych składników roślinnych i olejków eterycznych – w tym z bułgarskiego olejku różanego. Miałam przyjemność używać kilku kosmetyków i teraz dzielę się z Wami swoją opinią na ich temat. Zapraszam do wpisu!
Kosmetyki organiczne bogate w ekstrakty roślinne i olejki eteryczne
Rozświetlające serum do twarzy Róża i Jaśmin, 30 ml
Zdecydowałam się na to serum, ponieważ przeznaczone jest do każdego typu cery, również wrażliwej, a do tego działa na nią kojąco i uspokajająco. Serum ma konsystencję bardzo płynnej emulsji, która zostawia na skórze lekki film ochronny. Dzięki temu nie potrzebowałam już stosować kremu. Jeśli jednak macie skórę suchą lub chcecie stosować serum zimą, to po nałożeniu dodatkowej warstewki kremu otrzymacie iście odżywczą mieszankę.
Nie zauważyłam, żeby serum zmniejszało przebarwienia i szczerze mówiąc nie oczekiwałam takiego działania. Jednak po jego zastosowaniu skóra miała zdrowy blask, była dobrze nawilżona i zregenerowana, a dzięki temu bardziej napięta. Stosowanie serum było bardzo kojące i przyjemne dla mojej skóry ❤️
W składzie serum znajdziecie olejek z dzikiej róży, olejek jojoba, glicerynę, ekstrakt z aloesu, destylat z róży damasceńskiej, olejek różany, witaminę E, kwas hialuronowy i wiele innych składników. Zamknięte jest w szklanym opakowaniu z pompką.
Z tej serii zużyłam także nawilżający krem do rąk i również byłam z niego bardzo zadowolona. Krem posiada lekką, szybko wchłaniającą się konsystencję i delikatny różany zapach – taki jak serum.
Lekkie serum rozświetlające Rose & Mullein, 30 ml
To także kosmetyk rozświetlający o konsystencji płynnej emulsji. Pomimo tego, że jego konsystencja jest nieco cięższa, to wchłania się szybciej. Na skórze mieszanej nie jest to jeszcze suche wykończenie, ale prawie. Stosując to serum również nie potrzebowałam kremu nawilżającego i stosowałam serum samodzielnie. Podobnie jak Róża i Jaśmin tutaj także zyskujemy dobre nawilżenie i odżywienie skóry, która wygląda zdrowo i zyskuje blasku. Zaraz po zastosowaniu czuć komfort – skóra jest ukojona i miękka w dotyku. W tym przypadku zapach serum jest bardziej orientalny – prawdopodobnie przez olejek ylang-ylang oraz dalbergia sissoo (z drzewka różanego).
W składzie znajduje się ekstrakt z róży damasceńskiej, ekstrakt z aloesu, olej z nasion słonecznika, gliceryna, olejek różany, witamina E i inne składniki. Serum zamknięte jest w szklanym opakowaniu z pipetką.
Muszę przyznać, że ciężko mi znaleźć różnicę w stanie skóry po zużyciu obu kosmetyków – są one podobne w działaniu. Jeśli jednak miałabym wybrać, to byłaby to Róża i Jaśmin, ponieważ jest bardziej odżywcze i w moim odczuciu zapewnia większą elastyczność skórze. Oba są jednak odpowiednie dla skóry wrażliwej i cudownie kojące – zarówno swoim działaniem jak i zapachem, który uspokaja i zapewnia mini zabieg SPA we własnym domu.
Relaksujący olejek do masażu z lawendy, 150 ml
To istna bomba aromaterapeutyczna! Uwielbiam stosować go wieczorem i po treningu, kiedy mam potrzebę rozluźnić mięśnie – olejek ujędrnia, uspokaja i wygładza skórę. Masaż barków czy ud wykonany z jego pomocą świetnie odpręża i ułatwia zasypianie. Intensywność zapachu, które zapewniają nam olejki eteryczne i wyciągi z roślin sprawiają jednak, że nie dałabym rady użyć go na całe ciało. Polecam go jedynie osobom, które lubią intensywne, eteryczne zapachy – w przeciwnym razie może być zbyt duszący.
W kosmetyku znajdziecie odżywczy olej z orzechów makadamia, z pestek moreli i jojoba, olejki eteryczne i witaminę E. Olejek w 100% kosmetykiem naturalnym, a w 99,6% organicznym.
Jakie kosmetyki organiczne możecie polecić?
—
Kosmetyki testowałam dzięki uprzejmości marki Alteya Organics.