Zwracamy większą uwagę na zdrowie i bycie eko, w tym także na składy kosmetyków do pielęgnacji. Zgodnie z tym nurtem na polskim rynku pojawiają się nowe marki kosmetyczne, które tworzą naturalne kosmetyki, a te już istniejące, prężnie rozwijają swój asortyment. Puszyste musy do ciała, mydła do rąk bez SLS i SLES, naturalne i pięknie pachnące peelingi, nierafinowane oleje i wiele więcej dobroci! Nie wiem jak Wy, ale jak tylko mogę, to wybieram to, co naturalne i tworzone w Polsce. Dzisiaj pokażę Wam zatem fajne, polskie kosmetyki naturalne, które ostatnio wpadły mi w ręce. Zapraszam!
Czego skóra zapragnie
Moja z pewnością tego, co odżywcze i regenerujące, czyli peelingów, maseł i balsamów bogatych w dobre oleje naturalne! Osobiście bardzo lubię tą odżywczą warstwę ochronną, którą zostawiają na skórze – dzięki temu jest zregenerowana, nawilżona i bardziej napięta.
O intensywnie nawilżającym maśle do ciała Vianek (Sylveco) słyszałam wiele dobrego, tak jak o całej marce, ale nie miałam okazji używać zbyt wielu ich produktów. Kosmetyk jest wegański, zawiera w składzie odżywcze masło kakaowe oraz shea. Znajdziecie w nim także bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe olej z kiełków pszenicy, który ujędrnia i nawilża suchą skórę. Jestem bardzo ciekawa, jak mi się sprawdzi!
Równie ciekawa jestem melonowego peelingu myjącego marki LaQ – a dokładniej jego puszystej konsystencji. W jego składzie znajdziecie masło shea oraz glicerynę roślinną. Z kolei ekstrakty z zielonej kawy, cynamonu i imbiru zadbają o ujędrnienie skóry i zadziałają na nią antycellulitowo. On także jest wegański, a jego skład w 96% naturalny. Bardzo się cieszę, że jako drobinki złuszczające wykorzystano tutaj cukier trzcinowy, a nie sól, która jest dla mnie zbyt drażniąca i której unikam w produktach peelingujących.
Z tej marki mam także ujędrniający żel pod prysznic o zapachu kiwi i winogron. Żel w 98% składa się ze składników naturalnych lub o niskim stopniu przetworzenia. Do niego także dodano ujędrniające ekstrakty – te same, które wykorzystano w peelingu. A zapach? Orzeźwiający i słodki, czyli dokładnie taki, jak sobie wyobrażałam – przypominający napój winogronowy lub aloesowy Aloe Vera.
Kosmetyki naturalne w szkle
Wiele małych, polskich marek, które tworzą kosmetyki naturalne oferują nam produkty w szklanych opakowaniach – dobrymi do recyklingu. Szczerze przyznam, że nie zawsze jest to poręczne, szczególnie jeśli trzymamy kosmetyk pod prysznicem. Jednak jeśli chodzi o mydło do rąk w szklanej butelce, to jestem bardzo na tak! Bardzo się cieszę, że Mydlarnia Cztery Szpaki wypuściła na rynek takie mydełko. Już planuję zrobić z tej butelki eko dozownik na mydło i uzupełniać ją refillem 😊 A samą markę bardzo lubię za puszyste musy do ciała i odżywcze peelingi. Szczególnie lubię musy Konopie i Pomarańcza oraz Cynamon z Wanilią, które są cudowne na zimę – nie tylko dobrze odżywiają, ale także otulają swoim zapachem. Ale! Muszę Wam powiedzieć nieco o tym mydle, ponieważ jest wyjątkowe i zupełnie inne niż np. mydła naturalne Yope, które także uwielbiam.
Mydło w płynie od Czterech Szpaków to jednak zupełnie inna bajka i nieznana mi dotąd konsystencja. Skład jest bardzo prosty: zmydlona gliceryna, betaina kokamidopropylowa, olej kokosowy, delikatny i niedrażniący glukozyd decylowy (biodegradowalny niejonowy środek powierzchniowo czynny), oliwa z oliwek oraz olejki eteryczne. To wszystko! Mydło jest zatem bardzo odżywcze, jakby tłuste i olejowe. Super domywa skórę i pozostawia ją komfortową w dotyku – bez uczucia ściągnięcia czy tłustej warstwy. Super!
PS Ciemne szkło chroni kosmetyk przed działaniem promieni słonecznych i zapewnia jego trwałość. Warto w nim kupować nierafinowane oleje naturalne i kosmetyki z witaminą C.
—
Kosmetyki otrzymałam, dzięki uprzejmości sklepu internetowego Bee.pl 💚Jeśli Wy także lubicie polskie kosmetyki naturalne, to zajrzyjcie do nich, bo wybór jest naprawdę spory – nie tylko wśród kosmetyków, ale także zdrowej i ekologicznej żywności. Co ważne, paczka była zapakowana w duchu zero waste, czyli bez żadnej folii i plastiku.